ebook; pobieranie; download; pdf; do ÂściÂągnięcia
 
Cytat
Hipokryzja to wstydliwość łajdaka. Demostenes
Strona startowa sciaga (2) Osacz3ni Zimowy bal
 
  Witamy


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Zrobiła słodką minkę i powiedziała:- Dlaczego miałby myśleć coś niestosownego? Pokazuję się z kilkoma różnymi dżentelmenami.- Zauważyłem w teatrze.Doskonale, tak więc zrobimy.Przyjadę po panią o wpół do dziewiątej.Nie wiem, jakpani dziękować.Nie spodziewałem się tak oddanej współpracy.Pan Burack wyglądał naprawdę czarująco, kiedy się uśmiechał.I młodziej.Podziękował kilkakrotnie, a na koniecstwierdził:- Muszę iść.Nie wspomnę nawet o konieczności dyskrecji.Bezpieczeństwo Anglii od tego zależy, panno Lyman.- Oczywiście - powiedziała cicho.Pan Burack ukłonił się i wyszedł.Cathy złapała się na porównywaniu jego zachowania ze sposobem byciaCostaina.Bez wątpienia pan Burack był bardziej powściągliwy.Costain nie przykładał nawet wagi do zawodowejdyskrecji.Teraz, kiedy wiedziała, że Cosgrave również go podejrzewa, widziała tysiąc uchybień w jegozachowaniu.Wyniósł list i poprosił o tłumaczenie kobietę, której nigdy wcześniej nie widział - powinno to było dać jej domyślenia.A wszystkie jego wizyty, przyjacielski ton i czarujące spojrzenia.Burack miał absolutną rację.Costainpodtrzymywał miłą znajomość, żeby gotowa była przetłumaczyć mu w tajemnicy kolejny tekst, jeśli wynikłabytaka konieczność.Wykorzystał ją, ale Cathy wezmie swój odwet.Dołoży starań, by lord Costain został złapany wraz ze swoją francuską kochanką.Jak to się stało, że podejrzewaliz Gordonem panią Leonard? Nie potrzebowała przecież Costaina, gdy jej własny mąż zajmował wyższestanowisko w Horse Guards.Costain namówił jej brata do tej błazenady, żeby ich wywieść w pole.W rezultacienie wyglądało na to, że piękna Helena jest jego flamą.Skierował podejrzenia na niewinną kobietę, chroniąc w tensposób swoją prawdziwą kochankę.Czy mężczyznom nigdy nie można ufać?Nagle przypomniała sobie, że Costain ma tu przyjść dziś po popołudniu.Za dwie godziny zapuka do drzwi, a onabędzie musiała uśmiechać się i udawać radość na jego widok.Cathy nie płakała często, lecz w tej chwili miała na to ochotę.Uciekła do swojego pokoju, żeby wuj nie zobaczyłjej w tym stanie.Rozdział 13Pracując tego popołudnia nad przepisywanym tłumaczeniem, Cathy nie dumała nad zawiłościami filozofii panaSchillera, lecz nad perfidią lorda Costaina.Tuż przed czwartą, zwykłą porą drzemki wuja, wyniknął kolejnyproblem.Rodney nie wyszedł z gabinetu.Rozsiadł się z fajką w zębach i po raz kolejny zaczął roztaczać żale, jakto Schiller, sprowadzony przez Goethego z drogi filozofii, poświęcił się przyziemnemu zajęciu pisania tego, co nieoświecone masy nazywają najdoskonalszymi dramatami stworzonymi w języku niemieckim.Przemowa wujatrwała około kwadransa.- Wielka to szkoda, ale tak już bywa.Dramat zyskał, filozofia straciła.Takie osobowości jak Goethe albo naszlord Byron są w stanie dokonać wielkich spustoszeń.Zawsze szuka się kogoś, kto sprowadzi ze słusznej drogi.Niemówię tego osobiście do ciebie - dodał, kiedy rzuciła mu zbolałe spojrzenie.- Czy nie czas na herbatę, wuju? - spytała.- Idz sama.Ja poczekam na pana Culpeppera i oddam mu tłumaczenie listu.Wypiję herbatę tutaj, nie przerywającpracy.Doskonale się dziś czuję.- Wydawało mi się, że czuję zapach placków.- wspomniała niewinnie.- Tak? Gorące placki? No cóż, mogę chyba przerwać na pół godziny.Ciało potrzebuje strawy tak samo jak duch.Cathy była pewna, że nie wróci.Jak Schillera, łatwo go było sprowadzić ze słusznej drogi.O wpół do piątejprzyszedł pan Culpepper.Przeczytał tłumaczenie bez entuzjazmu, ale humor poprawił mu się nieco, kiedy Cathywspomniała, iż umiejętność pisania i czytania była w siedemnastym wieku rzadkością.- To prawda - przytaknął skwapliwie.- Musiał być szlachcicem, a może i arystokratą?Miał wielką ochotę zostać i porozmawiać na ten temat, ale jakoś udało jej się grzecznie wypchnąć go za drzwi.Była za dziesięć piąta.Za wszelką cenę próbowała się uspokoić.Burack nalegał, by zachowywała się naturalnie,ale jak może przyjacielsko traktować zdrajcę?O piątej zjawił się rozdygotany Gordon, z oświadczeniem, że król i ojczyzna winni mu są medal [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • spraypainting.htw.pl
  • comp
    Strona startowaCaine Rachel Wampiry z Morganville 02 Bal umarłych dziewczynWest Annie Œwiatowe Życie Duo 350 Bal maskowyLennox Judith Zimowy domekEwa Białołęcka Kroniki Drugiego Kręgu 01 Tkacz IluzjiLessig Lawrence Wolna KulturaWhiteFeather Sheri Winnica Ashtonów 07 Dwa swiatyStanisław Borkacki Nie znamy prawdy o oÂświęcimskim karmelu22.Trylogia HANA SOLO ÂŚwit rebelii IIICIERPIENIA WYNALAZCY Balzac Honore deKaron Jan W moim Mitford 01 W moim Mitford
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • acwpower.xlx.pl
  • Cytat

    Filozofia jest uprawą ducha. Cyceron
    A przecież wtedy (podczas rewolucji) ton nadawały miernoty, a nie porządni ludzie. Borys Pasternak
    Jak dużo trzeba wiedzieć, żeby się dowiedzieć jak mało się wie.
    Hic spinas colligit, ille rosas - ten zbiera kolce, a tamten róże.
    Gdyby na wielkim świecie zabrakło uśmiechu dziecka, byłoby ciemno i mroczno, ciemniej i mroczniej niż podczas nocy bezgwiezdnej i bezksiężycowej - mimo wszystkich słońc, gwiazd i sztucznych reflektorów. Ten jeden mały uśmiech rozwidnia życie. Julian Ejsmond (1892-1930)

    Valid HTML 4.01 Transitional

    Free website template provided by freeweblooks.com